Deszcz głośno uderzał w dachówki, lecz jedna osoba go nie słyszała. Stała i patrzyła z szeroko otwartymi oczami na parę całujących się ludzi. Nie chciała ich widzieć. Zasłoniła usta ręką by nie krzyczeć i uciekła. Biegła przez pustą ulicę, a jej serce biło jak szalone. Starała się powstrzymać łzy lecz to było silniejsze od niej i już po chwili dwa strumienie płynęły jej po policzkach. Jak On mógł to zrobić ...myślała. Była z nim tak długo, byli wzorową parą. Tak wiele spędzonych wspólnie chwil, a On zostawił ją jak starą, zużytą zabawkę.
_________________________________________________________
Krótki prolog jak się podoba ?
Pisać dalej?
.C
Sveta zamiast dachówki przeczytała lodówki. Krótki macie prolog, czekam na ciąg dalszy.. tzn. pierwszy rozdział bo żeście mi nie pozwoliły przeczytać. Gdyby nie ta ochrona "Beniamin" w szkole to bym zaobserwowała, a tak to mi wisi takie wielkie "STOP". Że niby treści zabronione..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Patura w płocie dziura. http://sugoi-sekai.blogspot.com/